Aniołek Na niektórych obszarach Polski prezenty przynosi Aniołek. Ozdabia on także czubek choinki i jest postacią pojawiającą się w szopkach.
Jemioła Zapewniać miała pokój, miłość i szczęście domowi.Jemiołę uważano za roślinę o magicznych właściwościach. Zwyczaj całowania się pod nią przyszedł do nas z Anglii.
Jasełka inaczej - szopka. Budowę pierwszej szopki przypisuje się św. Franciszkowi, który prawdopodobnie ustawił ją kiedyś na leśnej polanie. W skład Szopki wchodzą figurki bohaterów wigilijnych i żywe zwierzęta. W XIX wieku w Polsce znane były szopki z wieloma ruchomymi figurkami, które przedstawiały sceny z narodzin Jezusa, później wzbogacano je o nowe postacie oraz sceny. Szopkę z czasem ożywiono ludźmi, muzyką, przekształcając ją widowisko.
Kolędnicy W trzecim tygodniu Adwentu swą wędrówkę po domach rozpoczynali kolędnicy. Byli to głównie dorośli ludzie, którzy za dobrowolne datki przedstawiający wzbogacane pieśniami widowiska. Postaciami scenariuszy byli Żyd,Herod, śmierć, żołnierz,diabeł i dziad, który odgrywał scenę śmierci Heroda i zesłania go do piekła za rzeź niewiniątek. Bywało, że grupy chodziły też z gwiazdą, turoniem, kozą.
Liczba osób Jednym z bardzo przestrzeganych zwyczajów była liczba osób przy wigilijnym stole. Trzynastym biesiadnikiem Ostatniej Wieczerzy był Judasz Iskariota, unikano więc zwłaszcza liczby 13, traktując ją jako feralną i wróżącą nieszczęście. Zwyczaj nakazywał, by do wigilijnego stołu zasiadała parzysta liczba osób.
Puste miejsce Według tradycji przy wigilijnym stole zostawia się zawsze wolne miejsce i puste nakrycie. W dawnych czasach wierzono, że miejsce to zajmować będą dusze bliskich, którzy już odeszli, a w tę jedną noc wolno im przyjść w odwiedziny. Stąd także nie sprzątano po kolacji, zostawiając do rana zastawiony stół. Dziś wolne miejsce i nakrycie czeka na zbłąkanego wędrowca, który w ten wieczór będzie traktowany jak członek rodziny
Wigilijne potrawy Liczba ich zmieniała się w zależności od regionu, stanu majątkowego. U bogaczy na dworach było dwanaście potraw, ale wszystkie podane rodzaje ryb liczono jako jedną potrawę. U szlachty liczba stawianych ich wahała się od siedmiu - dziewięciu. W chłopskich chatach była skromniejsza. Liczby 7, 9, 12 posiadały swoją symbolikę: siedem dni tygodnia, dziewięć chórów anielskich, dwunastu apostołów. Na stole wigilijnym nie mogło braknąć potraw z maku, które zapewniać miały dostatek tak liczny, ile ziaren w makówce.
Zwierzęta Nocy wigilijnej przypisywano zawsze magiczne właściwości. Wierzono, że na tę jedną noc w roku zwierzęta otrzymują duszę i dar mowy by móc w pełni cieszyć się z misterium narodzin Jezusa. Dlatego również podawano im opłatek.